Nowotwory głowy i szyi mogą występować w kilkudziesięciu różnych lokalizacjach, a gdy się pojawią, całkowicie zmieniają życie pacjenta. Niestety, chorują na nie coraz młodsi, a ich leczenie jest wyjątkowo dotkliwe. O tym czym są, jak się przed nimi ustrzec i jakie działania prowadzone są w kwestii edukacji społeczności, rozmawiamy z profesorem Wojciechem Golusińskim, specjalistą otolaryngologii.
– „Nowotwory głowy i szyi to duża grupa nowotworów, zlokalizowanych od obojczyka w górę, z wyjątkiem ośrodkowego układu nerwowego, czyli mózgu oraz za wyjątkiem chorób gałki ocznej. Nowotwory te atakują części ciała bardzo dla nas ważne, bo przecież tutaj znajdują się narządy zmysłów, a cała okolica jest świetnie unerwiona i unaczyniona. Każdy nowotwór, który się tutaj umiejscawia, powoduje bardzo szybkie deficyty w jakości życia. Najczęściej występują nowotwory języka, dna jamy ustnej, gardła, krtani, nosa, skóry czy układu chłonnego” – dla Newsrm-TV tłumaczy profesor Wojciech Golusiński.
Większość pacjentów to chorzy w szóstej lub siódmej dekadzie życia, którzy przez całe życie palili i nadużywali alkoholu. Niestety, objawy tych nowotworów często są mylone np. ze zwykłym przeziębieniem. Podstawowym czynnikiem, na który powinniśmy zwrócić uwagę jest chrypka, ból podczas przełykania, jednostronna niedrożność nosa, obrzęki szyi oraz niegojące się owrzodzenia w obrębie jamy ustnej. Większość chorych z nowotworami głowy i szyi zgłasza się do lekarza zbyt późno, kiedy ich choroby są już w III lub nawet IV stopniu zaawansowania. Szansa na wyleczenie takich pacjentów jest nikła i, niestety, większość z nich umiera w ciągu pięciu lat. Szansą na prawie stu procentową szansę powrotu do zdrowia jest szybkie rozpoznanie danej choroby i małoinwazyjne leczenie. Dlatego tak ważna jest edukacja i profilaktyka.
Statystyki pokazują, że rocznie mamy około dwunastu tysięcy zachorowań, a ta liczba systematycznie rośnie. Jeśli porównamy dane Krajowego Rejestru Nowotworów z 2009 i 2014 roku, obserwujemy prawie 14% wzrost liczby chorych na nowotwory głowy i szyi. Zapytaliśmy naszego rozmówcę, czym ten wzrost jest spowodowany:
– „Sądzę, że wszystkiemu winne są nowe czynniki ryzyka. Jednak obecnie obserwujemy coraz większy wzrost zachorowań wśród młodszych osób, co ma silny związek z występowaniem wirusa brodawczaka ludzkiego (HPV), którego najczęściej kojarzy się z rakiem szyjki macicy. To właśnie przetrwałe zakażenie HPV po latach może doprowadzić do rozwinięcia złośliwych nowotworów głowy i szyi” – odpowiada nasz ekspert profesor Wojciech Golusiński.
Jak przebiega leczenie chorego na nowotwór głowy lub szyi? Ponieważ każdy przypadek jest zwykle inny, lekarze muszą więc dla każdego pacjenta znaleźć i zastosować najbardziej optymalną terapię. Wszystko zależy od klinicznych cech danego nowotworu. Podstawowe metody to zabieg chirurgiczny, polegający na wycięciu nowotworu, radioterapia oraz chemioterapia. Kolejną możliwością dla chorych wydaje się immunoterapia. Immunoterapia nowotworów polega na uzyskaniu odpowiedzi układu odpornościowego organizmu po zastosowaniu np. przeciwciał i rozpoznawaniu komórek nowotworowych jako „obcych” oraz niszczeniu ich przez układ immunologiczny. Niestety, chorzy na nowotwory głowy i szyi nie mogą liczyć na refundację leczenia w ramach tej terapii.
Lekarze aktywnie prowadzą kampanie profilaktyczne, mające na celu zwiększenie świadomości na temat nowotworów głowy i szyi, edukację na temat zapobiegania chorobom czy zwiększanie zrozumienia i wiedzy na temat objawów. Jedną z takich kampanii jest MakeSense, o którą zapytaliśmy naszego eksperta:
– „MakeSense to europejski program profilaktyki nowotworów głowy i szyi, działający od siedmiu lat. Program powstał dlatego, że lekarze zauważyli dynamiczny wzrost zachorowań na nowotwory w Europie. Właściwie, nic z tym faktem nie było robione. Stwierdziliśmy, że edukacja i podniesienie świadomości Europejczyków w tym zakresie, jest bardzo ważne. W każdym kolejnym roku, kampania ma inne przesłanie. Albo zwracamy uwagę na wykrywanie objawów, albo pokazujemy najlepsze ośrodki do leczenia tych nowotworów, przedstawiamy losy pacjentów, Kampania rozwinęła się na tyle dobrze, że w tej chwili zdecydowały się przyjąć Korea Południowa oraz Brazylia” – odpowiada profesor Wojciech Golusiński.